top of page
  • Zdjęcie autoraAGAD

"Zgodnemi sercy i głosy Władysława królem obrali"

30 kwietnia 1632 roku zmarł król Zygmunt III Waza. Kraj po raz czwarty dotknęło interregnum, podczas którego dążono do zabezpieczenia pokoju wyznaniowego. Głównym problemem stała się kwestia wyboru nowego króla. Czołowym pretendentem do tronu był najstarszy syn Zygmunta III, królewicz Władysław, który jak pisze Stanisław Kobierzycki „w wielkim napięciu oczekiwał na przyszłą elekcję. W tajemnicy starał się poznać nastroje i oczekiwania szlachty i senatorów. Swoich zasług wobec Rzeczypospolitej nie krył i nie obawiał się, że zostaną one zapomniane. Miał wielką nadzieję, że po śmierci króla on rozbłyśnie na polskim niebie jak nowe słońce, które swym blaskiem wszędzie odpędzi ciemności. Dobrą wróżbą była przychylność, jaką cieszył się u wielu”. Sejm elekcyjny rozpoczął swoje obrady 27 września 1632 roku i upływał pod znakiem ostrych dyskusji w sprawach wyznaniowych. Jego marszałkiem wybrano Jakuba Sobieskiego, krajczego koronnego i ojca późniejszego króla, Jana III. Sama elekcja jednak odbyła się w wyjątkowo podniosłym nastroju i wzbudziła najmniej kontrowersji ze wszystkich. Albrycht Stanisław Radziwiłł pisał: „Dziwna rzecz, w ciągu jednej godziny dokonała się elekcja. Nasze województwo zasiadło we wspaniałym namiocie. Powstawszy, wszyscy jednomyślnie (co niesłychane), bez wyjątku obraliśmy Władysława”. Akt elekcyjny podpisały przeszło 3 tysiące osób. „Jak zauważył J. Dzięgielewski, jest to najlepszym dowodem, że forma elekcji viritim przyjęta w 1573 roku nie musiała powodować zamieszania, pod warunkiem odbywania jej w warunkach nieskrępowanej wolności wyboru" (U. Augustyniak, Historia Polski 1572-1795). Warto pamiętać, że poprzednia elekcja odbyła się 45 lat wcześniej i mało kto z ówczesnych pamiętał jej przebieg. Po wyborze nowy król zaprzysiągł artykuły henrykowskie i pakta konwenta połączone w jednym dokumencie, który stanowił potwierdzenie głównych zasad ustrojowych państwa oraz osobiste zobowiązania elekta.

W zasobie Archiwum Głównego Akt Dawnych zachował się rękopiśmienny diariusz sejmu elekcyjnego 1632 roku. Jego lektura dostarcza nam informacji o kulisach wyboru króla, które skrupulatnie spisał jeden z uczestników biorących udział w obradach.


Diariusz electiej króla nowego najjaśniejszego i niezwyciężonego Władysława Zygmunta IV na Królestwo Polskie, za książęcia Wielkiego Księstwa Litewskiego, Pruskiego, Mazowieckiego, Żmudzkiego, Inflanckiego etc. pod Warszawą w wsi Wola nazywanej obrano.

Anno Domini 1632, die 27 septembris

Zaczęła się elekcja króla pana nowego pod Warszawą. Tego dnia wotiwa o św. Duchu kazanie w kościele św. Jana odprawiwszy pojechali w pole, tak senatorski jako rycerski equestris ordines ac status; equestris ordo sub die koła swoje zasiadł. A Ich MMPP senatorowie w szopie porządnej natenczas electionis zbudowanej konsultowali o sendziach i sądach kapturowych, którzyby causas pod ten czas electionis alias incidentes decydowali. Rozerwano tę konsultację, iż pierwej potrzebną rzecz marszałka obrać być rozumieli. Stanęło, aby obierać marszałka i z tym rozjechali się tego dnia.

Dies 29 Sancti Michaelis Archangeli et Sacerdoti

Dies 30 Obierano marszałka, a że niezgoda: nie obrano i rozjechano się.

Die prima octobris

Obrano marszałka post multas et infinitas controversias Jego Mc pana Jakuba Sobieskiego, krajczego koronnego. Tegoż dnia obrano do czterech tak koronnych jako i WXL marszałków, sędziów kapturowych. Chciał equestris ordo, aby czterech PP marszałków dwaj, w WXL dwaj na sądy kapturowe przysięgali. Nie stanęła zgoda, bo PP marszałkowie przysiąg ponawiać, zaszczycając się przysięgami swemi na oficia uczynionemi, nie chcieli. Tegoż dnia artykuły securitatis podczas elekcji służące namówiono i one Jego Mc panu marszałkowi scriptem concipować zlecono.

[…]

Dies 8 novembris. Ten dzień zgodnym i spokojnym króla i pana nowego obieraniem wielce szczęśliwy. Albowiem z soboty przyszłej wrzawę do uspokojenia praw koronnych niepodobieństwo, w spokój i miłą a porządną zgodę ten dzień obróciło. […] Potym Je Mc X arcybiskup [Jan Wężyk] wielką audientią otrzymawszy dosyć pięknie, elicite i długo rzecz prowadził ad status et ordines opowiadając zewsząd pericula Regni, jako od Moskwy i od Tatar, od Eustaffia [?], Śląska i Prus przekładał wielką potrzebę być króla Rzeczypospolitej, przy którym jako głowie snadniej radzić i subvenire patriae. A iż dzisiejszy dzień jest ab Ordinibus Regni na przeszłej konwokacji na obieranie nowego pana per suffragia po województwach przystąpili, a do środy dla utarcia pactorum conventorum condicji nowemu panu, także i niektórych eksorbitancji principaliorum prorogatią uczynili, a on obligował się fide, honore et conscientia, iż do nominacji króla obranego nie przystąpi pokąd pactis conventis i eksorbitancji dosyć się nie stanie.

Był tu okrzyk wielki i acclamatie różne. Jedni pozwalali na prorogatią do środy, to jest ad 10 novembris, drudzy nie pozwalali. Jedni na suffragia electionis zgadzali się, drudzy nie. Po wielu długich controversiach, kiedy Ich MMPP wojewodowie i kasztelani także i biskupi, każdy do swych w onym województwie będących wstawszy z miejsc swoich kołem chodzili, perswadując im, aby powrócili na prorogację, a teraz suffragiis obierali króla. Stanęło na tym, iż pozwalając wszyscy, tylko aby nominacja nie była aż pactis conventis dosyć się stanie i eksorbitancjom i żeby tylko do środy prorogacja nie była.

Obwołał, że Jego Mc pan marszałek zgodę na suffragia obierania nowego króla viritim każdy w swoim województwie i prorogatią do środy exclusive i że nominacja nie będzie, pokąd pacta conventa i capitaliora exorbitantiarum pacta nie staną.

To odprawiwszy zaczął Jego Mc ksiądz arcybiskup gnieźnieński mowę, ukazując jako maiores nostri cna szlachta polska, pobożni i świątobliwi nasi i ojców naszych przodkowie, z wielkim przygotowaniem do elekcji nowego króla przez spowiedź św. i przyjęcie Ciała i Krwi Pańskiej przystępowali. Siła a wszystko Ojczyźnie swojej należeć na tym rozumieli, aby przez czystość sumienia, Boga do serca przyjąwszy, takiego pana, który by cześć i chwałę Pańską i dobro Rzeczypospolitej pomnażał obrali. Przetoż i my, jeśli do tej elekcji sakramentami świętemi nie sprawili się, przynajmniej skruchą i westchnieniem serdecznym padnijmy na kolana nasze. Prosząc Ducha Świętego Trzeciej w osobie, a jednej w Bóstwie Persony Boga, aby on tak sprawił serca nasze, żebyśmy pana dobrego, pobożnego i świątobliwego obrali, który by Rzeczpospolitą ojczyznę naszą za samego Pana Boga sprawą rządził i nam długo a szczęśliwie panował. Poklęknął na kolana Jego Mc ksiądz arcybiskup, klęknęli i wszystkie Obojga Narodów i stanów ordines Nullo religinum discrimine i czytał wielkim nabożeństwem i płaczem (którego płaczu inszy Ich MMc pan wojewoda wileński [Lew] Sapieha plusquam octogenarius starzec, pomagali). Hymn o św. Duchu Veni Creator Spiritus S. collecte i oratiej, sequentibus et in geminatibus episcopis clero et universis ordinibus. Potym do elekcji, albo ad suffragia electionis tak przystąpili, a iż się województwa każdy z osobna rostrzeleli po polu i koła sobie z województwami poczyniwszy. Począwszy od Jego Mc pana wojewody onego województwa, aż do statecznej osoby, który się do onegoż województwa należeć rozumiał, sufragia swoje dawali na króla nowego i tam zaraz wszystkich a wszystkich z każdego województwa de nomine et cognomine spisowali.

Miasta także primariis et principales in Regno jako Kraków, Wilno, Poznań, Lwów przy województwach swoich suffragia swe na króla nowego w kole generalnym opowiedzieli deputowano.

Obranoż tedy (jako się w relacji deputatów z każdego województwa na to naznaczonych do generalnego koła przez relatią ich introducowanych) na króla nowego Władysława JMK szwedzkiego, św. pamięci Zygmunta Trzeciego króla polskiego i szwedzkiego primo genitum filium, polskiego królewicza królem polskim nemine contradicente omnibus autem votis et animis suffragantibus. Krzykniono tu po wszystkim polu vivat, vivat, vivat, które przez niemały czas trwało.

Podziękował JM ksiądz prymas Panu Bogu za zgodne suffragia w obieraniu króla pana nowego, winszując mu zdrowia od Pana Boga dobrego a Rzeczypospolitej ojczyźnie naszej fortunnego na wiele lat panowania. Potym dekreta electionis tak postanowiono, aby się deputaci z każdego województwa na tej zgodnej elekcji dekrecie de nomine et cognomine popisali, iż liberis vocibus in Republica libera, którym de iure libera należy electio podpisali. Co gdy uczynią tedy ten dekret jako inszych królów polskich ma być ad archiwum Regni reponowany. I tym się ten dzień mrokiem zatym skończył.

[…]

Dies 13 Novembris

Tu się elekcja nowego króla już obranego a dzisiaj nominowanego modo qui sequitur skończyła.

Naprzód Jego Mc ksiądz kanclerz [Jakub Zadzik] relatią czynił, iż dnia wczorajszego z pany deputaty na to ab ordinibus Regni naznaczonemi chodził do PP posłów królewicza JMci Władysława, czytając im pacta conventa od stanów podane, jeśliż one imieniem KJM elekta przyjmą pod przysięgą rati habitura i przez KJM iuramento confirmatura uczynili taką deklarację, iż na wszystkie przypada KJM i chce wszystkim dosyć uczynić i przysięgą potwierdzić, a nawet byliśmy wszyscy z JMX arcybiskupem u KJM szwedzkiego elekta naszego , który się deklarował, iż wszystkim pactis conventis dosyć chce uczynić i one poprzysiądz. Tylko tego żąda, aby mu był naznaczony czas niektóre punkta ex propositis sibi pactis do exequowania gdyż ich ad literam nagle i tak zaraz ut sonant exequować nie może. Stanęła na to wszystkich zgoda.

Proponował zatym Jego Mc pan marszałek ad sigillandum decretis electionis novi regis addi do JKX arcybiskupa prymasa na dzień jutrzejszy, który dekret być ma electo et nominando regi oddany, a po tym ad archiwum Rzeczypospolitej włożony.

[…] Tedy te słowa KJM elekt nasz rzekł: Iż jeśliż przedtym mało co oprócz urodzeniem i wychowaniem obligowanym będąc nie ratowałem zdrowia swego dla całości Rzeczypospolitej ojczyzny naszej. Coż rozumiecie za takie dobrodziejstwo, iż mi wszystkiej Korony i Rzeczypospolitej powierzacie, jeśliż zdrowia i cokolwiek Bóg i szczęścia dać i użyczyć może, jako mam dla Rzeczypospolitej żałować i wszystkiego tego, co mi Rzeczpospolita podawa nie dotrzymać? Dotrzymamy i wypełnimy wszystko cokolwiek mi od Rzeczypospolitej przynosicie. […]

Upominał za tym JMX prymas, aby się stany i ordines nie rozjeżdżali pokądby securitatem internam aż do koronacji i externam dostatecznie nie postanowili. […]

Czytał także JM pan marszałek votum iuramenti jako jutro da Pan Bóg w kościele św. Jana będzie KJM super pacta conventa przysięgą swą cielesną utwierdzał. Videatur in volumine legum. Czytał także i rotam generalem iuramenti króla JM, który na sejmie koronationis wszystkie prawa statibus et ordinibus Regni przysięgać będzie noleatis in volumine legum. Tu znowu JM pan marszałek wszystek akt electionis rekapitulował, jako się zawierać będzie drukiem in volumine legum, czytał.

W tym przyjechali do koła cztery królewiczów i posłowie wszyscy Regnum Poloniae imieniem Władysława króla sueckiego a królewicza polskiego affectujący. Tamże pytał od senatu JM ksiądz prymas a od koła rycerskiego JM pan marszałek posłów elekta króla, jeśli pacta conventa in ratihabitionem JKM gotowi są poprzysiądz corporaliter albo nie? I jeśliż da Pan Bóg jutro elekt sam personaliter circa solemnia missa w kościele u św. Jana gotów jest i będzie ad pacta conventa suo indemnitamento comprobować. A gdy promptitudinem tak swą i KJM elekta oświadczyli, tedy zaraz w kole rozpostarto kobierzec, na którym PP posłowie KJM przysięgali, że on rata habebit et confirmabit suo iuramento pacta onemu ab ordinibus et statibus Regni proposit et per se uti nuntios suos podano.

Przewodził JMX kanclerz koronny. Po przysiędze królewicz JM Kazimierz powstawszy z bracią swą młodszą imieniem swym królewiczów braci swoich, także i elekta KJM szwedzkiego dziękował statibus et ordinibus Regni, iż zgodnemi sercy i głosy Władysława KJM brata swego królem polskim obrali, onego siebie [?] in universam domum christianam, także wszystkich którzy się in orbe christianis znajdują krewnych swoich ad perpetuam gratitudinem obligując Regno toti Poloniae fidem suam oświadczając.

[…]

Tedy JKX arcybiskup i wszystkie stany ordines a maximo ad minimum ab omnibus ad unum poklęknąwszy zaczęli śpiewać Te Deum Laudamus. Którym kilkadziesiąt tysięcy ludzi stanów i kondycyi i religii różnych jednostajnym śpiewaniem w strzelbę dział 4 na wałach miejskich zlecono. Strzelano i z inszych różniejszych muszkietów począwszy od koła w polu na pół mili aż do murów miasta Warszawy, bo tak była strzelba i roty poszykowane, że jako lub tak in contigno stał zordinowany, tak i strzelba incessanter wypuszczona była. Po odprawieniu śpiewania dzień pogrzebu ciał królewskich w Krakowie 24 Januarii 1633, coronatii dzień 30 januarii sejm coronationis sześćniedzielny 1 Februarii, a sejmików powiatowych 16 decembris 1632 naznaczono.

 

Karta tytułowa Księgi Wpisów Metryki Koronnej z czasów Władysława IV; AGAD, Metryka Koronna, sygn. MK 180

 

Pieczęć wielka koronna Władysława IV przy dokumencie z 1643 roku; AGAD, Zbiór Dokumentów Papierowych, sygn. 989

 

Pieczęć mniejsza koronna Władysława IV przy dokumencie z 1633 roku; AGAD, Zbiór Dokumentów Pergaminowych, sygn. 2205

 

Pieczęć sygnetowa Władysława IV z 1640 roku; AGAD, Archiwum Publiczne Potockich, sygn. 7/2

 

Pieczęć pokojowa (nieurzędowa) Władysława IV przy dokumencie z 1635 roku; AGAD, Archiwum Zamoyskich, sygn. 297

69 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page