top of page
  • Zdjęcie autoraAGAD

„Zabiczyno Minor que vocatur Krczyn” – Chrcynno w dokumencie archiwalnym na przełomie XV i XVI wieku

Autorzy mapy Mazowsza w XVI wieku (Władysław Pałucki, Anna Dunin-Wąsowiczowa, Irena Gieysztorowa, Józef Humnicki, Wojciech Kalinowski, Wanda Lewandowska, Kazimierz Pacuski, Henryk Rutkowski, Wanda Szaniawska) wydanej w 1973 r. przez Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk podkreślali, że najwięcej pracy i troski przysporzyło im ustalenie właściwej pisowni miejscowości. Jest to związane ze specyfiką mazowieckiej toponomastyki, gdzie „występuje chwiejność i zmienność, względnie równoległość form nazewniczych” (Mazowsze w drugiej połowie XVI wieku, Cz 2, s. 103) . Ponadto zmiany nazw miejscowych często wynikały z niestarannych lub błędnych zapisów w źródłach archiwalnych.

Niewątpliwie jedną z bardziej oryginalnych nazw nosi niewielka wieś w pobliżu Nasielska – Chrcynno. Miejscowość ta znana jest miłośnikom mocnych wrażeń. W Chrcynnie bowiem istnieje lądowisko, na którym działa Aeroklub Warszawski, gdzie m.in. można wykonać skok tandemowy ze spadochronem. Znajduje się tu również neogotycki pałac wzniesiony w 1845 r. przez Henryka Marconiego dla ówczesnego właściciela dóbr nasielskich, Jana Koźmińskiego. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich wymienia różne nazwy tej miejscowości: Chrzcinno, Chrzconno, Chrzczynno oraz Krczynno. Natomiast na mapie Mazowsza z XVI wieku opracowanej pod redakcją Władysława Pałuckiego Chrcynno zapisano jako Krczyno, leżące w ówczesnym powiecie nowomiejskim lub serockim.

Chcąc zgłębić historię Chrcynna, dotrzeć do jego początków i prześledzić zmiany nazw tej miejscowości musimy sięgnąć do materiałów archiwalnych. W zasobie Archiwum Głównego Akt Dawnych są dwie główne grupy archiwaliów, które utrwaliły najwcześniejsze dzieje mazowieckich miejscowości. Pierwszą z nich jest Metryka Mazowiecka, czyli zbiór 21 ksiąg zawierających w przeważającej części regesty, które streszczają zapisy czynności prawnych oraz dokumenty in extenso wydawane przez książąt mazowieckich. Najstarsze wpisy pochodzą z pierwszej ćwierci XV wieku i dotyczą głównie obrotu ziemią. Dla łatwiejszego odszukania ich przez urzędników poprzedzano je krótkimi tytułami. Prowadzenie Metryki było niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania księstwa. Sama Metryka natomiast miała cechy wiary publicznej, a wpisy przynosiły stronom kupującym i sprzedającym grunty wiele korzyści, m.in. uniemożliwiały ukrywanie transakcji przed krewnymi i ujawniały ewentualne obciążenia nieruchomości. Po wygaśnięciu dynastii Piastów mazowieckich i inkorporacji Mazowsza do Korony, księgi Metryki Mazowieckiej umieszczono w kancelarii koronnej – najważniejszym urzędzie centralnym dawnej Rzeczypospolitej.

Kolejną grupę akt stanowią księgi ziemskie, czyli akta sądów terenowych, sprawowanych przez sędziów reprezentujących księcia bądź króla. Sąd ziemski istniał w każdym województwie lub ziemi, a wokół miejsc, gdzie odbywały się posiedzenia sądu (roki) z czasem wytworzyły się powiaty, czyli okręgi sądowe (łac. districtus). Głównym zadaniem sądu było rozstrzyganie spraw spornych i rejestrowanie zmian w stanie posiadania ziemi. W miarę upływu czasu sądy ziemskie wytwarzały coraz więcej dokumentacji, co było związane z ówczesnym postępowaniem procesowym. Jednym z jego elementów było tzw. „pamiętne”, czyli opłata uiszczana sędziemu, zobowiązująca go do zachowania w pamięci przebiegu rozprawy i jej ewentualnego poświadczenia w razie potrzeby. Zobowiązania „pamiętnego” wymogły na sędziach odnotowywanie coraz większej liczby czynności procesowych, co doprowadziło do powstania ksiąg sądowych, gdzie umieszczano wpisy dotyczące poszczególnych rozpraw. Księgi te prowadzono w formie dutki (dudki) – karty papieru w formacie zbliżonym do A4 składanej na pół. Duża ilość wpisów powodowała zwiększenie rozmiaru księgi. Niektóre z nich liczą nawet ponad tysiąc kart. Księgi prowadzono w języku łacińskim. Dla Mazowsza jednak charakterystyczne jest występowanie zapisów w języku polskim. Były to głównie roty przysiąg. Jako przykład przytaczamy zapiskę, która informuje, że na posiedzeniu sądu odbywającym się 31 maja 1426 r. w Nowym Mieście, Jan, mieszkaniec Nasielska zeznał w obecności świadków, że Falisław z Świeszewa nie naprawił mu jeszcze płotu. A miał to zrobić do dnia św. Wojciecha, czyli do 23 kwietnia.

„Termini Nowecivitatis in crastino Corporis Christi coram Sylamo iudice et Martino subiudice sub a[nno] d[omini] M-o CCCC-o XX6-o [31 maja 1426 r.]

Nosidlsko

Ian incola de Nosidlszko ducit [?] testes contra Falislaum de Siwessewo: Mathias de Sulostowo, Martinus de Chylewothky molendinator, Domenicus de Nosidlszk, Stasszek Lossewicz, Marczym Visoczek de Nowa Villa Nosidlszk. Iakom ya oth Falislawa otho krziwdo wstal, esze mi na swanthi Woyczech plotow ne oprawil. Iako ya tho wem, eze Ian oth Falislawa otho krzowdo wstal, eze yemu plotow na swanthy Woczech ne oprawil”.

(AGAD, Księgi ziemskie zakroczymskie, sygn. 1, k. 126)

Przypomnijmy, że Chrcynno na przełomie XV i XVI wieku leżało w ziemi zakroczymskiej, która dzieliła się na dwa powiaty: zakroczymski i nowomiejski. Zapiski sądowe w księgach ziemskich zakroczymskich zachowały się od 1423 r. Wynika z nich, że roki odbywały się co dwa tygodnie w każdym powiecie w stały dzień tygodnia: w sobotę sąd zbierał się w Zakroczymiu, w czwartek w Nowym Mieście, a za dwa dni w sobotę ponownie w Zakroczymiu odprawiano roki „ciechanowskie”. Jak twierdzi Adam Wolf, odbywanie roków „ciechanowskich”, czyli posiedzeń dla powiatu z sąsiedniej ziemi, jest czymś niezwykłym, tym bardziej, że dotyczyły one maleńkiego powiatu Sochocin. Z czasem roki „ciechanowskie” odbywały się w Płońsku. Badacz tłumaczy to względami technicznymi. Znaczna odległość Sąchocina od Ciechanowa - stałej siedziby pisarza ziemskiego, mogła powodować trudności regularnego przyjeżdżania z księgą niezbędną dla odbywania sądu. Wiadomo również, że w XV wieku istniały pewne zaburzenia w rytmie posiedzeń sądowych. I tak np. od sierpnia 1465 r. do stycznia 1466 r. z powodu zarazy sąd gromadził się nie w Nowym Mieście, lecz w Nasielsku. Warto też zauważyć, że wielu urzędników sądu ziemskiego zakroczymskiego było zatrudnianych w kancelarii książęcej. Świadczy to o wysokim poziomie merytorycznym pracowników sądowych.


Miejscowość Chrcynno pojawia się na kartach Metryki Mazowieckiej we wpisie z 3 marca 1487 roku (MK9, k. 177v). Dowiadujemy się z niego, że w Ciechanowie w obecności urzędników: Pawła z Grabowa – kasztelana zakroczymskiego, Zawiszy z Kondrajca – chorążego płockiego i marszałka oraz Jana z Troszyna – sędziego łomżyńskiego, Mikołaj z Żabiczyna uczynił wsie „Wielki i Mały Żabiczyn, który zwie się Krczyn i Wolę w powiecie zakroczymskim” (villas maiorem et minorem Zabiczino, que vocatur Krczyn et Vola in districtu zakroc[imensi]) oraz Sarnowo w powiecie zawkrzeńskim dobrami dziedzicznymi swego syna, Jakuba z Sarnowa. W zamian za to Jakub zobowiązał się zapłacić mu kwotę 50 kop groszy. Wpis otrzymał w księdze nagłówek „Zamiana Żabiczyna” (Com[m]utatio Zabiczino). Wynika stąd, że pierwotna nazwa Chrcynna to Mały Żabiczyn. Możemy jeszcze dodać, że kilka lat wcześniej, 25 września 1480 r. w Warszawie wspomniany Mikołaj z Żabiczyna dokonał podziału swych dóbr dziedzicznych pomiędzy swoich synów: Jana, Zygmunta i Jakuba. Braciom przypadły poszczególne wsie w powiecie zawkrzeńskim, natomiast dobra żabickie, a zatem w domyśle również Mały Żabiczyn, Mikołaj pozostawił sobie. Arbitrami tego podziału byli Andrzej z Radzanowa i Jan z Nasielska (MK9, k. 126v). 27 grudnia 1477 r. natomiast Mikołaj Sarnowski z Żabiczyna zeznał przed sądem ziemskim w Zakroczymiu, że pożyczył od Mikołaja Mazewskiego z Mazewa sumę 6 kop groszy, którą zobowiązał się oddać w ciągu dwóch lat. Jako zastaw dał dwa łany ziemi, które Mazewski miał sobie dowolnie wybrać w Wielkim lub Małym Żabiczynie (in Maiori aut Parva Zabiczino) w powiecie zakroczymskim i zająć, jeśli nie otrzyma należności w terminie. Ponieważ zapiska w księdze sądowej została przekreślona, a na marginesie dopisano kancelaryjną adnotację „satisfecit” (zadośćuczynił), Mikołaj Sarnowski z Żabiczyna spłacił swój dług w terminie (Zakroczymskie ziemskie, nr 13, k. 65v). Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy jest to najstarsza wzmianka o Małym Żabiczynie, późniejszym Chrcynnie. Można jednak przypuszczać, że początki tej miejscowości sięgają przynajmniej połowy XV wieku.


Wpis w Metryce Mazowieckiej z 9 listopada 1488 r. informuje nas, że w Czersku Mikołaj z Żabiczyna przekazał swoje wsie i dobra: „oba Żabiczyny, wielki i mały inaczej Krczyn oraz Wolę Żabicką w powiecie zakroczymskim” (villas suas seu bona sua utraq[ue] Zabyczino magna[m] et p[ar]wam al[ia]s Krczyn et Wolya Zabyczka in dist[ri]ctu zacrocimen[si]) synowi Jakubowi Sarnowskiemu w zamian za połowę wsi Kruszka koło Szreńska w ziemi zawkrzeńskiej (MK18, k. 32).


25 września 1494 roku podczas posiedzenia sądu w Nowym Mieście wspomniany już Jakub, syn Mikołaja z Żabiczyna alias z Chrcynna (Nobilis Jacobus filius Nicolai de Zabyczyno al[ia]s de Krczyno) zeznał, że pożyczył od Pawła Glinickiego z Krzyczek (Paulus Glynyczsky de Krzystczky) 8 kop groszy, które zobowiązał się oddać w ciągu 10 lat (Zakroczymskie ziemskie, nr 16, k. 395). W zastaw dał łan ziemi miary chełmińskiej leżący we wsi dziedzicznej Chrcynno (mansu[m] me[n]su[r]e culmen[sis]) in villa et he[redita]te Krzyczyno in d[istri]ctu zacro[cimensi]). Zapiska w księdze opatrzona została nagłówkiem „Zastaw Żabiczyn” (Obligat[i]o Zabyczyno). Nasuwa się stąd wniosek, że w tamtym czasie zamiennie używano nazwy Żabiczyn i Chrcynno, skoro wzmiankowany Mikołaj identyfikował się jako „z Żabiczyna albo z Chrcynna”.


Z kolejnego wpisu w Metryce Mazowieckiej możemy się dowiedzieć, że 3 maja 1502 roku w Warszawie w obecności wiarygodnych osób, w tym urzędników: Marcina z Obór, sędziego czerskiego i warszawskiego, Jakuba z Sobień, podkomorzego i pisarza czerskiego, Jana z Podosia, podkomorzego ciechanowskiego i starosty warszawskiego, rodzeństwo: Barbara Anna i Andrzej – dzieci Stefana Kowalewskiego z Gadnowa i zmarłej Małgorzaty z Żabiczyna córki Mikołaja, zrzekło się praw do wsi Żabiczyn, Chrcynno i Skorosze (?) (villis Zabiiczino, Czczino et Skrozowiecz [?] in districtu zacroc[imensi]) na rzecz stryja Adama z Żabiczyna, syna zmarłego Jakuba a brata matki. Zapiskę opatrzono tytułem „Abrenu[n]tiatio Zabyczino Crcz[ino]”, czyli zrzeczenie się Żabiczyna i Chrcynna (MK18, k. 139). Wynika z niej, że kolejnym właścicielem Chrcynna w 1502 roku został Adam z Żabiczyna. 9 września 1504 roku stawił się on wraz ze swoją matką, Anną przed sądem ziemskim, który odbywał się w Zakroczymiu (Zakroczymskie ziemskie, nr 15, k. 663v) i wspólnie pozwali przed sąd Jakuba Nosielskiego (Jacobum Nossylsky) w sprawie dóbr dziedzicznych w Chrcynnie (sup[er] bonis he[re]di[ta]riis Krczino).


Jakie prawa miał właściciel pobliskiego Nasielska do Chrcynna? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy ponownie w aktach Metryki. Uszkodzona karta księgi utrudnia dokładne datowanie wpisu, ale prawdopodobnie po 29 czerwca 1503 r. w Warszawie przed urzędem stawił się Jakub z Nasielska i przedłożył dwa dokumenty pergaminowe z pieczęcią, których treść została w całości wpisana do księgi i potwierdzona. Pierwszy dyplom został wystawiony w Warszawie 5 maja 1499 r. przez księcia mazowieckiego Konrada III Rudego. Książę potwierdził, że Jan Sarnowski z Żabiczyna (Johannes Sarnowski de Zabyczino) pożyczył dwieście grzywien groszy od Jakuba z Nasielska, swojego synowca (Jacobo de Nossilsko, filiastro suo). Gdyby ich nie spłacił, zobowiązał swojego wierzyciela do wwiązania dóbr Chrcynno i Brzozowiec Wola (bonorum Crczino et Brzozowiecz Wolia). Wwiązanie (łac. introligatio) było to sądowe wprowadzenie wierzyciela w posiadanie nieruchomości, w celu ściągnięcia należności. W praktyce oznaczało to, że mógł on użytkować dobra, czerpiąc z nich wszystkie przynależne do nich korzyści i dochody, do czasu spłaty długów. Drugi dokument wystawiony został 5 kwietnia w Warszawie również przez księcia Konrada III. Potwierdzał on, że Zygmunt z Żabiczyna (Sigismundus de Zabyczino) pożyczył od Jakuba z Nasielska (Jacobo de Nossylsko) dwieście kop groszy i jako zastaw dał swoje dobra w Żabiczynie, Chrcynnie i Woli Brzozowiec (Zabytzino, Crczino et Wolia Brzozowycze bonorum in zacroc[imensi] districtu). Skoro Jakub z Nasielska potwierdził te dokumenty w urzędzie Metryki Mazowieckiej (MK18, k. 159v-160v), możemy się domyślać, że długi nie zostały spłacone, a on postanowił zgodnie z prawem zająć dobra w Chrcynnie, Żabiczynie i Woli.


Po raz kolejny dobra w Chrcynnie zostały zastawione w 1520 roku. Na posiedzeniu sądu w Zakroczymiu, które odbywało się 19 lipca, w obecności samego księcia mazowieckiego Janusza III oraz Andrzeja Zaliwskiego, kasztelana warszawskiego, Tomasza Sokołowskiego, Alberta Popielskiego, kanoników warszawskich, Mikołaja Popielskiego, sędziego czerskiego, Andrzeja Zawackiego marszałka dworu i wojskiego czerskiego, Adam Żabicki syn zmarłego Jakuba z Żabiczyna poświadczył, że pożyczył 90 kop groszy od Jana i Mikołaja Bilickich. W zastaw oddał dobra i wieś Chrcynno (villa Krczino), z wyjątkiem czterech łanów, które posiadał Mikołaj Popowski. Przekreślenie zapiski i adnotacja na marginesie dowodzą, że Adam Żabicki spłacił swój dług (Zakroczymskie ziemskie, nr 20, k. 561).


Podsumowując możemy stwierdzić, że początki Chrcynna sięgają połowy XV wieku. Pierwotna nazwa tej miejscowości - Mały Żabiczyn pojawia się w źródłach archiwalnych w 1477 roku, a 10 lat później określona została jako „Mały Żabiczyn que vocatur Krczyn”. Właścicielami Chrcynna na przełomie XV i XVI w. byli kolejni członkowie rodziny Żabickich: Mikołaj, Jakub i Adam. Na kartach dokumentów archiwalnych możemy spotkać różne odmiany nazwy tej miejscowości: Zabiczino Minor, Krczyn, Krczyno, Krzyczyno, Czczino, Krczino, Crczino. Jako toponomastyczną ciekawostkę z czasów współczesnych, możemy dorzucić jeszcze jedną wersję nazwy Chrcynna. Jadąc drogą krajową nr 62 od strony Nowego Dworu Mazowieckiego, napotykamy drogowskaz, który kieruje nas do Chycynna.


Żeby uzmysłowić sobie co oznacza te pięć i pół wieku istnienia Chrcynna, zastanówmy się, jak wyglądał świat na przełomie XV i XVI wieku. Jest to bowiem epoka, która przeszła do historii pod nazwą okresu wielkich odkryć geograficznych. Ludzie podejmowali ryzykowne wyprawy w nieznane wiedzeni chęcią poznania świata i dowiedzenia kulistości Ziemi. To czas kiedy Europa nie znała jeszcze Ameryki, a umierający w 1502 roku w zapomnieniu Krzysztof Kolumb, był przekonany, że odkrył drogę morską do Indii. To czas, kiedy papież Aleksander VI Borgia bullą Inter caetere z 1493 r. dokonał pierwszego w historii podziału świata, przyznając Hiszpanom i Portugalczykom prawa do nowo odkrytych ziem wzdłuż specjalnie wytyczonej linii. To również czas, kiedy europejscy konkwistadorzy poszukiwali legendarnych bogactw (El Dorado, Siedem Miast Ciboli) i źródła wiecznej młodości. Warto jednak pamiętać, że najstarsze zamieszkałe do dziś miasto na terenie Stanów Zjednoczonych – St. Augustine zostało założone dopiero w 1565 r. Jest zatem mniej więcej o całe stulecie młodsze od Chrcynna, które w cieniu tych wielkich wydarzeń, pod skrzydłami książąt mazowieckich, a potem królów polskich po cichu i nieprzerwanie tworzyło swoją historię. I tworzy ją nadal, choć już w zupełnie innej rzeczywistości.

 

Bibliografia:

Grabowski J., Kancelarie książęce na Mazowszu (do 1526 roku), w: Dyplomatyka Staropolska, red. T. Jurek, Warszawa 2015, s. 213-252.

Łosowski J., Akta sądów i urzędów szlacheckich w XIV-XVIII wieku, w: Dyplomatyka Staropolska, red. T. Jurek, Warszawa 2015, s. 253-336.

Mazowsze w drugiej połowie XVI wieku; Cz. 1-2, red. W. Pałucki, Warszawa 1973.

Wolff A., Z dziejów ksiąg ziemskich zakroczymskich, w: Księga pamiątkowa 150-lecia Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie, Warszawa 1958, s. 351-357.

258 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page