Leges sumptuariae to dawne regulacje prawne skierowane przeciw nadmiernym marnotrawstwom i zbytkom. W naszym zasobie zachowała się rękopiśmienna kopia „uniwersału poborowego na zbytki” wydanego w 1603 r. w Krakowie przez Piotra Widawskiego-Wężyka, poetę i satyryka. Jego lektura z pewnością ubawi.
Leges sumpturaiae albo uniwersał poborowy na zbytki, utraty i niepotrzebne wystawy
Naprzód aby żadnego pijanice do rady nie brano, ani mu urzędu dawano, gdysz Solon philosoph mądry conditor legum iawnym to decretem ustawił mówiąc: Princeps si sit ebruis non regnabit y bliźniego pijanemu sądzić grzech. Nullum enim secretum ubi ebrietas dominatur. A tak każdy, który się opije, aby dał poboru złotych dziesięć, to iest kiedy winem, małmazią. A kiedy gorzałką złotych 15. Bo pp senatorom sromota pić gorzałki. A kiedy piwem złotych 5. Taki pobór za każdy raz powinien dać sub poena duplici.
Szlachta nie maią się upiać, tylko co maiętnieisi y to któryby się zbytnie upił powinien poboru dać zł. dwa. A który upiwszy się zwadę czyni zł. dwanaście, który żonę stłucze upiwszy się zł. sześć. Ci zaś co kmieci nie maią a pieniędzy do tego, niechay wina ani małmaziey nie piią, chyba przy wielkich panach pożywić się mogą. Miód, iż się tu w domu rodzi, komu może być, może go pić, a ktoby się nim upił powinien dać poboru złotych dwadzieścia.
Mieszczanom y rzemieślnikom wino ma być przedawane kwarta po gr. 60, małmazia po gr. 80. Tedy za te pieniądze coby niał garnec wina, albo małmaziey kupić, tedy będzie wolał beczkę piwa, gdysz się nią dłużey kontentować samodziesiąt niżeli garcem wina samotrzeć może; y rychley się takiemu rzemiosła robić zechce, a nie małmaziey pić albo muszkateły.A ktoby inaczey przedawał albo kupował, ma każdy z nich dać poboru zł. dziewięć toties quoties. Cudzoziemskie piwa wrocławskie maią być hamowane.
Doctorom ustawa niech nie będzie, bo ci moderate żyią, a insze rzeczy nie trąbiąc cicho odprawiają.
Złotnik co pychę stroi, za każdą ma dać zł. 30. Krawcy, którzyby iedwabne rzeczy kłoli, rzezali maią dawać zł. 50. Szwaczki coby płótno rzezały, dziurkowały, psowały po gr. 10.
Strony zbytków stołowych
Od każdego stołu dwiema obrusami przykrytego, na którym serwety po włosku złożone po gr. 10
Od każdego tortu po gr. 12
Od ciast formowanych mozdżerzowanych, garnuszkowych y fumetowych po gr. 11
Od kijowego kołacza złotych dwa, gdysz nadzienie iego niestrawne
Od biianek po gr 6
Od masła formowanego z migdały po gr. 24, bo dobre bez tego masło
Od galaredy zł. 1
Od głowy cukru po gr. 12
Od pączków po gr. 4
Od pasztet po zł. 2
Od limonii po gr. 15 gdysz nie zła pieczenia z ogórkami albo z cebulą, a konew piwa aż oczy skulą lepsza niż owe sapory, bo sapią
Od zapaloney kasze z małmazią zł. 1, bo tartczana dobra, czego y dzieci poświadczają
Od parmazanu gr. 12, bo większa gomołka za grosz niż parmazanu za gr. 12
Od każdey rzeczy niepotrzebney po zł. 30
Od wódki perfumowaney do nalewki zł. 1
Od haftowanych ręczników zł. 3, co ieden sześć sług trymaią
Od natrząsania gmachów zioły zł. 3 y kadzenia, perfumowania zł. 2, bo iałowiec dobry y dembnik od powietrza. Nie ma się tego człowiek napierać, co się mu doma nie rodzi, ale na tym trzeba przestawać, co dom ma.
A tak tym zbytkom zabiegając, które nie iednemu Oyczyzny naruszyły, bo utratnik nie może się obaczyć, kiedy kilka kmiotków albo wiosek utraci, aż kiedy iusz nie ma. Skąd roście conscientia dziwna w głowie, na niż mu się chce wielkiey zawady użyie, bo troski zawsze pełen, fantazia rozdwoiona, postawa płocha, twarz kwaśna, przystęp trudny, bo pan na pokoiu, a ieśli się który na pokoy wemknie, to pan sługom łaie, chłopięta pobiie, a iemu kiem nagrozi, gdy go oni dłużnicy strzegą.
Mieszczanin, któryby wystawionych potraw pułmiskowych korzennych używał, tedy dani ma dać od każdego pułmiska po gr. 15.
Strony niepotrzebnych stroiów y utraty od srebra stołowego
Oprócz łyżek gdysz się cynowemi naie na drewnianym talerzu, a którzy się na srebro przekłądaią, sive fas, sive nefas byle rzeczono masz od tego powinien dać zł. 100 poboru.
Od opon z iedwabiu ze złotem w iedwab od twarzy haftowanych, które są po zł. 900 ma dać poboru zł. 100.
Od wezgłowków axamitnych atłasowych, złotogłowowych ze srebrnemi gałkami, z kosztownemi kutasami zł. 12, gdysz dobre zamszowe, albo skurzane, bez niego tesz być może.
Od kolebki szarłatowey kołdrą nakrytey zł. 10.
Od karety franzlą złotą axamitem podszytey zł 20, gdysz owey nie potrzeba. A zasz zła bez axamitu, sama skura kiedy cała wody nie dopuści?
Od wozników poszosnych zł. 4, a osobno od forytarza zł 2 gdy na sześć koni o iednym woźnicy nie mogą ieździć.
Od rzędu axamitnego złoty ieden.
Od siodła srebrem oprawnego y z srebrnemi strzemionami zł. 5, gdysz dobre żelazne.
Od szabel, koncerzów, pałaszów, korbaczów, buław, czekanów y inzey armaty srebrem y pozłotą oprawnych zł. 12, gdysz się żelazem bez srebra kto umie, bronić może.
Od srebrnego zegarka, gdysz dobry mosiądzowy zł. dziewięć.
Strony szat białogłowskich
Choć się nie uczą w szkole; Przecie wywiodą w pole.
Od każdey iedwabney szaty, za którą się ogon wlecze zł 4.
Od ormentla kunami podszytego zł. 4, a sobolami zł. 8. Od pożyczanego złoty ieden.
Od płaszczykau którego przodki sobolowe a pod wszytkim nie masz nic zł. 6, gdysz lepiey barana pod cały kupić dla ciepła, niźli wyłogami tylko świat grzać, a grzbiet ziębić.
Od szaty otworzystey by czucha turecka czerwony złoty.
Od obroży na szyi albo bindy ze złotemi koronami aż za kolana co nic po niey zł. 12.
Od dyndela u ucha y od noszenia by żaba, taler.
Od piórka za biretkiem złoty ieden.
Od trefienia się by sowa złoty ieden.
Od tego, co się kudlą z francuzka zł. 9.
Od pasa srebrnego tak wiele iako żankiel zważy.
Która się w karocy po mieście sześcią koni wozi, a processia sług przed nią idzie zł. 10.
Od trepelów, których diaboł trafiać pomaga, a iedney paniey były w szyię wrosły taler.
A iż męże swe namawiają y wszystko w nocy proszą aby wyżey siadały, żeby się o urędy iakie starali y nawet ie kupowali, tedy się o to starać, aby tych urzędów przyczyniono dla nich, aby do iednego urzędu było dziesięć urzędników. A iżby żadnego darmo nie dawano przynamniey od 1000 czerwonych; tedy się im tym dogodzi z strony mieysca.
Od pierścienia co nim skazuie albo na pannę kiwa złoty ieden.
Od bramek kosztownym kształtem kształtem robionych z pontałami zł. 4.
Od pożyczanych zł. 1.
Od przyprawionych włosów trupich po gr. 20.
Od pokoszczaney twarzy zł. 1.
Od kraszonych brwi gr. 14.
Od umiezgania gr. 24.
Od łańcuszka zł. 1, od pożyczanego zł. 1.
Od manelli, po którym upominku nic zł. 1.
Od patynek haftowanych gr. 16.
Od pantołów na szacie y na bierecie zł. 3.
Od korony zł. 10.
Od ubioru po hiszpańsku zł. 10, po włosku 5, po francuzku 12.
Od przepalanych wódek do umywania lica gr. 6, gdysz się prostą dobrze y oczom zdrowo umywać.
Od kamienia każdego drogiego zł. 6.
Od koszule z tkaniczkami marszczonemi zł. 1.
Od pończoszek czerwonych gr. 24, od białych gr. 15.
Od namiotów do łoża zł. 8.
Od kobierca na ziemi u łoża posłanego zł. 4, gdysz dobra rogoża y tańsza.
Która długo sypia zł. 1.
Która mężowi nie wierzy zł. 10, bo sama nic dobrego.
Która mężem rządzi zł. 20. Biada temu domowi, gdzie dobodzie krowa wołowi, gdzie donica rządzi, tam wiercimak błądzi.
Która sobie trafieniem czoło wyciąga, żeby za młodą uszła zł. 40, bo to młodzieńce zdradza, gdy się uwałkuie.
Które używają dragantu, kanfory, mastyki maią dawać po zł. dziesięć od apteki.
Która nogę wystawia pół talera.
Od dwóch dziewek, co za nią idą w czamletach tureckich pop zł. 16, bo dosyć iedna w makowym suknie kolor nie blaknie.
Od koronek płóciennych co po 18 złotych łokieć, ma dać 60 złotych, ieżeliby ich sobie nie umiała urobić, będzieli że umiała robić, naypierwey iż za mąsz wydać.
Która gembusie sznuruie po gr. 12.
Wszytkie, które od Ewy matki naszey starodawny zwyczay w Piśmie S. zalecony, kądziel y pracą z domu wygnały, kołowrotki, aby iey nie przędły pod dach pokryty, a stroiów się zbytnich ięły. Na które każą z Hollandiey forboty, korony, płótna szwabskie, rombki koleńskie umyślnie wozić; a to wszystko tam białogłowy robią; taka każda nie godna z amąż iść ani się stroić, kiedy nie umie robić. Od takiey ma dać matka na miesiąć po zł. 12, a P. Bogu surowy rachunek, że iey nie uczy robić, ale stroić.
Z strony mężczyzn
Młodzieńcy zaś, którzy szpetni a miłośni maią dawać po zł. 6.
Którzy się z regestru zalecają zł. 2.
Którzy na pamięć zł. 1.
Który tańcuie a nie umie gr. 10, bo lepiey żeby na dudach grał. Który tylko na iedne nogę skacze zł. 10.
Biskup któryby tańcował od każdego tańca zł. 60.
Opat zł. 20.
Kanonik zł 10.
Proboszcz zł. 6.
Pleban zł. 2.
Wikari zł 1, bo ci powinni wszelakiey pokory przykład dawać.
Pan, który muzikę chowa powinien na rok poboru dać zł. 300, bo lepiey na to mieysce puszkarze chować.
Od regała zł. 10.
Od instrumentu zł. 6.
Od puzana zł. 1.
Od skrzypic zł. 2.
Od sztortu co beczy zł. 5.
Od cytry gr. 6.
Od Lutnie gr. 20.
Dudę wolno chować, chociaż zie dwóch psów, a wypie za dziesięć wołów, bo mnieyszym go mytem odprawi niż organistę, bo dudy nie tak drogie, gdy kozioł po śmierci wrzeszczy a woźnica go drażni.
Który chowa myślistwo a dla niego się nędzi zł. 20, bo lepiey tym kilkanaście wieprzów uchować y karmić, niż sobie grzbiet niepewną zwierzyną goniąc ocierać, w harabie szyię nałomić, konie posadnić, swędu wąchać, gdysz nie tak zwierzyny potrzeba, iako taniego chleba.
Pan, który w łańcuchu złotym a w iedwabnych szatach chodzi, a słudzy za nim pod pióry zł. 40.
Od każdego pachołka po złotemu.
Pachołek, który na ćwierć roku panu służy a sześć złotych tylko bierze, powinien sobie za swóy grosz dwa razy w tydzień czuprynę wygolić.
Od darmolegu kołnierza, co nim świat grzeią zł. 3.
Od długich rękawów, co niemi ziemię umiataią gr. 20.
Żonaty, który ma siłę dzieci a brodę często goli od każdego golenia powinien płacić gr. 15.
Od wąsa kręcenia y przeglądania się gr. 10.
Ktoby niemaiąc folwarków na troie z korzeniem iadał od każdego korzennego nad iedno powinien dać złoty 1.
Axamitu łokieć aby 20 talarów predawano. Złotogłów po stu telet po 50 talarów, aby się pychy y utrat umnieyszyło pod winą stu talerów.
Safianu skurę po 10 czerwonych pod tąsz winą.
A ktoby za kobiercami siadał a folwarków nie miał od każdego kobierca ma dać zł 1.
Ktoby dwór nad sto talerów kosztownieyszy z drzewa zbudował a nie murował mogący, ma dać na każdy rok poboru y na ogień odkładać złotych 10.
Któryby szlachcic na ieden folwark więcey sług nad dwóch a trzeciego chłopca chował nie będąc urzędnikiem abo dygnitarzem iakim, ma od każdego dawać po zł. 6.
A ktoby się nad dziesięć grzywien o mnieyszą rzecz pozywał, od każdego pozwu winy ma dać grzywien 3 albowiem kto chce wygrać kaczora, musi stracić gąsiora. Ius faciunt nummi, faciunt decreta dutaci.
Łgarze, pochlebcy, zwodnicy powinni dać po zł. 40, bo ci maią jurgielt pewny.
Rzemieślnicy, którzy w safianie chodzą trzeba ie z nich zzuć a kiiem podeszwy podbić, niech się chłop nie czyni szlachcicem. A ieśli go drugi raz doydą, powinien dać po dr. 20 od safianu.
Kostera każdy ma dać zł. 50, bo ten prędko zarobek miewa.
Który wschodek od brzucha do gemby z guzików uczyni albo drabinkę z pętli, albo nogi pantały, albo czapragi okuie, by maślanką popluskał, taki iako Caligula powinien dać po zł. 2.
Strzelcy, co proch na wiatr darmo z puki puszczają na bruku strzelają, od kaletki co w niey miasto pieniędzy ołów chowają, na bliźniego by żubra od każdego ładunku albo puku zł. 3, bo ludzie dobre głuszą, a w nocy wyspać się im nie dadzą.
Kto nad decorum usum necesse wymyśla ma dać od wymysłu zł. 100, bo tym drugie napomyka, psuie y do utraty przywodzi.
Szlachta brukowa od poboru wolna, iako milites sine equo, bo przepiią by diabła, a przeobłapiaią by dwóch. A tak ich od miast o swym groszu na woynę wygnać.
A gdyby chłop szlachcica w karczmie ubił od basarynku ma być wolen, a ieszcze on ubity szlachcic ma dać winę onemu co go ubił za każdą ranę według statutu, że pił w karczmie y dał się ubić. Niech się szlachectwo nie miesza z chłopstwem.
Nierządnice tesz powinna rzecz z miasta wygnać abo wyświecić, bo dla nich ubodzy pachołcy wskórać nie mogą, abo ie popalić na rostaiach, bo się trudno maią polepszyć. Ze złego nałogu trudno ku Bogu.
Lichwiarze, którzy iako mol leżąc iedzą substancie ludzkie, lichwą żyią y dziatki swe przyodziewają, od Boga y od ludzi przeklęstwo maią, a dla tego od nas in duplo być karani y do skarbu dla obrony Rzptey trzecią część muszą dać, a drugiego karania niech się spodziewają in futuro et ultimo termino a Deo Optimo Maximo.
Marnotrawnika każdego iako utratę dobra swego y Rzptey mieć albowiem kto sobie zły a cosz innym nie ma być gorszy? Ieśli sobie nie iest pożyteczny, iako komu innemu ma być?
Item mądrego bez dobrych uczynków y nieprzykłądnego, starego nienabożnego, młodego nieposłusznego, bogatego niejałmużnika, białągłowę nieuczciwą, młodzieńca niewstydliwego, pana niepobożnego, chrześciana swarliwego, ubogiego pysznego, sędziego niesprawiedliwego. Lud bez prawa, pospólstwo bez karności, które to abusiones zowią saeculi nie cierpieć.
Poborcom tych rzeczy, którzyby kominów murowanych nie mieli, ma im być na nie dano z tego poboru salarium od złotego po pieniądzu, ieżeli go sobie nie wezmą.
Te wszytkie artyuły rozumiejąc być potrzebne Rptey tak strony pohamowania się od zbytnich a sprośnych rzeczy, iako tesz pożytku do skarbu pospolitego słusznie aby były chowane y trzymane, dla dobrego pospolitego.
Koniec
(AGAD, Archiwum Publiczne Potockich, sygn. 35)
Comments