top of page
  • Zdjęcie autoraAGAD

„Nie wiedzieć gdzie się zawałęsały” – o zagubionych dokumentach podpisanych in blanco

Membrana to jedna z nazw dokumentu odnoszącego się do prawa wekslowego, związanego z pożyczaniem lub zastawianiem pieniędzy. Konstytucja sejmowa z 1620 roku uznała membrany za szkodliwe i wprowadziła obowiązek ich oblatowania w aktach grodzkich lub ziemskich. Nakaz ten odnosił się wprawdzie tylko do województwa wołyńskiego i bracławskiego, ale z czasem był poszerzany o kolejne terytoria.


Membrany Woiewodztwa Wołyńskiego y Bracławskiego

35. Membrany, to iest ręczne zapisy w Woiewodztwie Wołyńskim y Bracławskim, iż są szkodliwe, znosimy y iuż od publikacyi tey konstytucyi iść nie maią, między obywatelami tych Woiewództw: ale każdy na każdą rzecz zapis, napisawszy go y podpisawszy, z pieczęcią swoią y pieczęciami y podpisami namniey dwu świadków szlachcicami ma, y powinien będzie do akt Grodzkich, albo Ziemskich, przyznać. Takowe zapisy oczywiście przyznane u każdego sądu, urzędu y prawa, choćby nie były do akt Ziemskich przeniesione, ważne, y moc wieczystą maią otrzymać. A membrany albo zapisy ręczne, przed tą konstytucyą, bądź też dawnieysze, na cokolwiek dawno dane, od daty tey konstytucyi, do roku y do sześciu niedziel, maią bydź do akt Ziemskich, albo Grodzkich, własnego Powiatu, rzez tych którym służą, per oblatam podane y wwiedzione, takowe maią bydź w zupełney mocy zachowane: a któreby do akt nie były wwiedzione do roku y do sześci niedziel, iuż żadney potym wagi mieć nie mogą.

(Volumina Legum, t. 2, Petersburg 1859, s. 183)


W zasobie Archiwum Głównego Akt Dawnych natomiast zachowały się materiały, które świadczą o różnych nadużyciach związanych z tzw. „gołymi membranami”. Były to dokumenty i formularze podpisywane in blanco przez urzędników, które następnie powierzano zaufanym sługom i niższym urzędnikom. Z przytoczonych poniżej wypisów z ksiąg sądowych z 1647 roku dowiadujemy się, że po śmierci Tomasza Sapiehy, wojewody nowogrodzkiego, jego sługa Hieronim Górski nie tylko nie zwrócił „gołych membran” z podpisami zmarłego, ale deklarował, że wykorzysta je przeciw wdowie, Zuzannie z Chreptowiczów Sapieżynie. Ta złożyła nie niego skargę w aktach Trybunału Litewskiego. Wobec akt grodzkich mińskich ta sama wdowa oświadczała, że przekazała zmarłemu mężowi „czyste membrany” ze swoim podpisem. Niektóre wykorzystał on do swoich potrzeb, a część z nich zaginęła. Ona sama zaś nie poczyniła żadnych zapisów na rzecz franciszkanów holszańskich ani pana Wołkowicza, wobec czego ich roszczenia finansowe uznaje za nieuzasadnione.

Po śmierci Stanisława Puzyny (zm. przed 1653 rokiem) jego małżonka, Maryna z Kroniewiczów oświadczyła, że jej zmarły mąż posiadał dwa „gołe obligi” powierzone mu przez Aleksandra Hilarego Połubińskiego, podkomorzego słonimskiego, które gdzieś zaginęły. Gdyby jednak się kiedyś odnalazły, mają zostać unieważnione.


Skarga Zuzanny z Chreptowiczów Sapieżyny na sługę jej zmarłego męża, Hieronima Górskiego; wypis z akt Trybunału Litewskiego, 27 czerwca 1647

[…] Żałowała y opowiadała Jaśnie Wielmożna Jey M Pani Zuzanna Hrebtowiczowa Thomaszowa Sapieżyna, woiewodzina nowogrodzka na pana Hieronima Górskiego o to, iż on będąc sługą zeszłego z tego świata godney pamięci Jego M. pana wojewody nowogrodzkiego pana małżonka jey, a miewając na ręku swych aż do śmierci nieboszczykowskiey y częstokroć sobie powierzonych na różne contrakty y dostania p[ie]n[ię]dzy obligi gołe z podpisami rąk tak samego jako y samey Jey M. Pani Woiewodziney, które z rozkazania Jego M. podpisować musiała. Tudzież y mamrany na listy prywatne, także niepisane onych po śmierci nieboszczykowskiey nie tylko że z ręku swoich nie zdał, ale ieszcze y pochwałki na wielu mieyscach y przed wielą ludzi różnemi czasy czyni, przegrażaiąc się sam przez się Jey M turbować y drugim niektórym osobom obligów y memranów na listy prywatne niepisanych przeciwko Jey M. użyczać, w czym Jey M. przez niektórych osób przestrzeżona będąc, a obawiając się na potym przez jakowy postępek pana Górskiego trudności jakiey po śmierci y chcąc z nimi oto wszystko prawnie czynić prosiła, aby ten proces do xiąg przyięty y zapisany był […]

(AGAD, Archiwum Warszawskie Radziwiłłów, dz. X, sygn. 225)



Oświadczenie Zuzanny z Chreptowiczów Sapieżyny; wypis z akt grodzkich mińskich, 30 października 1647

[…] opowiadała Jaśnie Wielmożna Zuzanna Litaworowna Chrebtowiczowa Tomaszowa Sapieżyna, wioewodzina nowogrocka na wielebnych ubodze ich mościów oyców Franciszkanów konwentu Holszańskiego y na niejakiego pana Wołkowyckiego imienia jego natenczas wiedzieć nie mogąc. Za przestrzeżeniem od niektórych Ich Mościów Panów Przyiaciół różnych osób o to iż co Wielmożna Jey Mość Pani Woyewodzina za żywota zeszłego godney pamięci Jego Mości Pana małżonka swego, Jaśnie Wielmożnego Jego Mości Pana Tomasza Sapiehi, wojewody nowogrodzkiego z roskazania Jego Mości różne zapisy gołe nie pisane, iedne przy podpisie samego Jego Mości, a drugie tylko z podpisem swey ręki y panów pieczętarzów, także i listy prywatne nie pisane, niewiedząc na co y do czego, ale tylko czyniąc woli nieboszczykowskiey dosyć, podpisować musiała, których jako różnym kredytorom sam zeszły Jego Mość Pan Małżonek Jey Mości na swoie potrzeby własne za żywota swego siła powydawał, tak ynne y po żywocie […] Mości za nieostrożnością u różnych sług, faktorów y u pisa[…] iowych niewydanych jako się wyszey pomieniło niepi[…] także niemało pozostało. A iż niektóre s takowych memranów po żywocie godney pamięci zeszłego Jego Mości Pana małżonka żałuiącey nie wiedzieć jakim sposobem kromia żadney wiadomości samey Jey Mości Paniey Woiewodziney zaszągnione w ręku różnych osób znayduie się. A między innemi jako Jey Mość teraz wiadomość y przestroga zaszła Ich Msc Oycowie Franciszkanie Olszańscy jakoby jaki fundusz na złotych dwadzieścia tysięcy, a pan Wołkowicki także jakiś zapis na kilka tysięcy sobie dane być mieniąc, przed różnemi liudźmi o takowe sumy Jey Mość Pani Woiewodziną turbować przechwalają, na które sumy iż Jey Mość nigdy nie pozwalała […] tych zapisów sama nie dawała y o nich y do tychczas niewiedziała […] się te zapisy abo funduszy iakie u tych osób albo […] tedy snać za dostaniem od kogo takowych gołych […] zania Jego Mości Pana Małżonka Jey za żywota Jegomości podpisowan[…] wolą y wiadomość ku wielkiey szkodzie Jey Mości niesłusznie napisane być musiały. Przeto tedy za wzienciem dalszey wiadomości o tym wielmożna Jey Mość Pani Woiewodzina nowogrodzka nie tylko z nimi osobami wysz mianowanemi, ale y z kożdym takowym do kogoby prawo droge zkaże prawem chcąc czynić prosiła, aby ten proces do Xiąg zapisany był […]

(AGAD, Archiwum Warszawskie Radziwiłłów, dz. X, sygn. 225)


Zobowiązanie się Maryny z Kroniwiczów Puzyniny do zwrotu Aleksandrowi Hilaremu Połubińskiemu "membran gołych", zagubionych przez jej zmarłego męża; 22 stycznia 1653


Maryna Kroniewiczowna Stanisławowa Puzynina czynię wiadomo tym moim pismem ysz nieboszczyk małżonek moy maiąc sobie powierzone obligi dwa gołe od wielmożnego Je[go] Mości Alexandra Hilarego Połubińskiego podkomorzego słonimskiego, dzierżawcy rudobielskiego, których tych obligów po zeyściu stego świata nieboszczyka małżonka me[go] nie mogąc nigdzie znaleźć y nie wiedzieć gdzie się zawałęsały. Zaczym gdzie by się ieno kolwiek te obligi lub u mnie samey, lub tesz u kogo ynszego mogły pokazać y znaleźć , nie maią być ważne y za prawne poczytane. Na które w grodzie y proces zanieść powinna będę. Pisan w Hłusku dnia dwudziestego wtórego January Roku Tysiąc Sześćset Piędziesiąt Trzeciego

(-) Maryna Kroniewiczowna Stanysławowa Puzynina

(-) Jako pieczętarz Hrehory Kroniewicz, sędzia grodzki mozyrski

(-) Podług prawa proszony pieczętarz Damian Jesman Synkowski

(AGAD, Archiwum Warszawskie Radziwiłłów, dz. X, sygn. 324)

96 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page