top of page
  • Zdjęcie autoraAGAD

Od szczepienia przeciw ospie do nobilitacji

Metryka Koronna przechowywana w zasobie Archiwum Głównego Akt Dawnych to obecnie zbiór około 700 ksiąg spisywanych przez kancelarię królewską od połowy XV wieku. W księgach tych rejestrowano część dokumentów (przeważnie te ważniejsze), które wytwarzano w kancelarii lub te, które do niej wpływały. Jak zauważa profesor Wojciech Krawczuk, w ciągu kilkuwiekowego istnienia instytucja Metryki skumulowała ogromną ilość akt dokumentujących „bieżącą chwilę”, co stwarza doskonałą okazję do przeniesienia ich czytelnika na miejsce ówczesnych panujących. W materiale wytworzonym przez tę centralną kancelarię stykają się: życie codzienne, wielka polityka i małe interesy.

Poniżej przytaczamy jeden z ciekawszych i nietuzinkowych wpisów z 1768 roku. Jest to przywilej królewski dla Jana Hebolda i Dawida Gesinka, zezwalający im na wydawanie w Krakowie nowatorskiego czasopisma „Krakowskie Kointeligencje i Wiadomości”. Osobny dokument w tej sprawie wydał kanclerz koronny, w którym określił szczegółowo, jakie wiadomości i informacje będzie można w tym tygodniku zamieszczać. Zastrzeżono jednak, że zanim zostaną podane do druku muszą uzyskać akceptację Akademii Krakowskiej. Historycy prasy uważają, że powstanie tego typu czasopisma było widomym znakiem przemian kulturowych w dawnej Rzeczypospolitej.


Przywilej na założenie Kantoru Kointelligencyi, czyli na podawanie do druku wiadomości tygodniowych w Krakowie szlachetnym Janowi Bogumiłowi Hebold i Dawidowi Gesink dany.

Stanisław August etc.

Oznajmujemy etc. Iż nie opuszczając żadnej sposobności, która by do zaszczytu i pożytku Państw tych rządom naszym od Boga powierzonych ściągać się mogła, Tak gdy przez panów rad naszych przy boku naszym zostających, zaleceni nam są szlachetni Jan Bogumił Hebold i Dawid Gesink, którzy podług projektu z woli naszej przez wielebnego kanclerza w[ielkiego] kor[onnego] podpisanego, umyślili dawać do druku co tydzień wiadomości krajowe tyczące się gospodarstwa, przedaży dóbr, fantów wychodzących z druku w kraju lub za granicą, pożytecznych książek i innych ciekawości, z których nieomylna dla obywatelów Królestwa będzie wygoda. Zaczym przychylając się do tego pożytecznego zamysłu, pozwalamy niniejszym listem przywilejem naszym wyżej wyrażonym szlachetnym Janowi Bogumiłowi Hebold i Dawidowi Gesink w mieście naszym Krakowie Kantor Kointelligencyi założyć, czyli wiadomości tygodniowe (jako wyżej wyrażono jest) w językach polskim i niemieckiem, aby pomienieni szlachetni Jan Bogumił Hebold i Dawid Gesink pod zasłoną tego naszego przywileju od podatków zwyczajnych i jurysdykcji miejskiej nie wyłamywali się i żeby te wiadomości zawsze do cenzury Akademii Krakowskiej dawali, póki od Akademii aprobowane nie będą. Co do wiadomości wszystkim, osobliwie jednak szlachetnemu magistratowi miasta naszego Krakowa przywodząc mieć chcemy i rozkazujemy, aby pomienionym szlachetnym Janowi Bogumiłowi Hebold i Dawidowi Gesink w założeniu tego Kantoru Kointelligencyi i podawaniu do druku tygodniowych wiadomości, ani sami przez siebie, ani przez subordynowane osoby nie bronili dla łaski naszej i z powinności urzędu swojego.

Na co dla lepszej wiary etc.


Przepis szlachetnym Janowi Bogumiłowi Hebold i Dawidowi Gesink na fundamencie przywileju JKMci PNMIłł. [Jego Królewskiej Mości Pana Naszego Miłościwego] dnia 7 miesiąca maja roku 1768 in ordine [do porządku] do założenia Kantoru Kointelligencji, czyli podawania do druku wiadomości tygodniowych w Krakowie przez JW. JM X kanclerza WK dnia 12 miesiąca maja roku 1768 w Warszawie dany

I. Podawać mają do druku (salva approbatione [z zastrzeżeniem uznania] od Akademii) scienda ex publicis literarijs et politicis [wiadomości z pism publicznych i politycznych].

II. Wolno im będzie donosić publico gdzie co jest do przedania, albo ktoby co kupić potrzebował.

III. Item [również] wolno będzie donosić publico o rzeczach do najęcia, albo dobrach do arendowania, o kapitałach znajdujących się do dania na prowizję, albo kto by potrzebował.

IV. Będą także mogli donosić publico o osobach potrzebujących służby, albo kto ich do usług potrzebuje, osobliwie o cudzoziemcach sposobność do dobrego usłużenia mających, do kraju przybyłych, żeby prędzej o nich wiedziano.

V. O wszystkich nowo założonych fabrykach, o rzeczach w nich będących i o cenie tych rzeczy.

VI. Co komu gdzie zginęło lub ukradziono, z dostatecznym opisaniem.

VII. O ascensach [wstąpieniach] osób na urzędy i godności, o śmierci sławnych i zacnych mężów, o liczbie zmarłych i narodzonych ludzi.

VIII. O cenie różnych towarów i wiktuałów tak w Polszcze jako i za granicą.

IX. O modelach i instrumentach do machin należących.

X. O sposobie oszczędnego używania drzewa do palenia ordynaryjnego; osobliwie gdzie lasów mało.

XI. O próbie minerałów i kruszców do fabryk i manufaktur, falbierni [farbiarni] i garbarni potrzebnych.

XII. O sposobach do porządnego gospodarstwa potrzebnych.

XIII. O fabrykantach i rzemieślnikach dystyngwujących [wyróżniających] się w swojej profesji.

XIV. Będą mogli na resztę podawać do druku kwestie różne polityczne i cywilne.

XV. Annotacje [zapiski] na pożytek ojczyzny i historii polskiej.

XVI. Opisania życia mężów wielkich, którzy się w obradach publicznych przez naukę i chwalebne czyny dystyngowali [wyróżniali].

Dan ut supra [jak wyżej]

Andrzej Stanisław Małachowski, biskup przemyski, kanclerz w[ielki] kor[onny]


(AGAD, Metryka Koronna, sygn. KK 104, s. 414‒418)


Do dziś zachowało się kilka numerów tego czasopisma wydanych w roku 1769. Z ich zawartości można wnioskować, że idee wydawców nie zostały zrealizowane, a periodyk miał charakter raczej ogłoszeniowy. Mimo to jednak, warto przytoczyć tekst artykułu poświęconego szczepieniu przeciwko ospie, które zostało wykonane wiosną 1769 roku w szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Z tekstu dowiadujemy się, że trzej lekarze: Henryk Troszel, Jan Baptysta Czempiński i Antoni Issaurat, po uzyskaniu zgody króla po raz pierwszy na ziemiach polskich dokonali okulizacji, czyli szczepienia dzieci przeciwko ospie. Rezultaty okazały się bardzo dobre i skutecznie pomogły w zwalczaniu tej choroby, co zostało opisane i udokumentowane w trzech językach: polskim, francuskim i łacińskim.


Relacya krótka o ospy zaszczepieniu pierwszy raz w szpitalu warszawskim pod tytułem Dzieciątka Jezus czynionej.

Gdy roku przeszłego 1768 ospa w szpitalu zaraźliwie panująca, już w ten czas gotową intencją medyka ordynaryjnego, IMC P. doktora [Henryka] Troschela zastanowiła, ażeby okulizacji nie zaczynał; zaraz na początku wiosny niniejszego roku między nim a IMC panem doktorem [Janem Baptystą] Czempińskim, konsyliarzem JKMci i medykiem, jako też i JMC panem [Antonim] Issaurat chirurgiem JO księcia Lubomirskiego stała się zgodna umowa, około zaczęcia tego dzieła, żeby tym publiczniej i znakomiciej działa się. To więc doniosłszy do N[ajjaśniejszego] króla JMCi od niego łaskawe na to odebrawszy pozwolenie, do umówionego dzieła zaczęcia przystąpili; że zaś wiele było dzieci, o których żadnej nie było pewności czyli mieli ospę, albo nie dla poprzedzającej roku przeszłego zarazy, więc na pierwszą próbę wybrali cztery dziewcząt: Katarzynę Szczuceńską, mającą lat 16, Annę Kancowną mająca lat 15, Rozalię Majewską lat 14 i Brygidę Iwanicką 15 lat mającą, o których to żadnej nie było pewności czyli miały ospę, albo nie; dnia tedy 23 kwietnia na dietę w osobnej Sali osadzono je, a dnia 10 maja ospy zaszczepienie uczyniono.

Na Katarzynie i Annie żadna odmiana nie stała się i rany lekko się zagoiły, na znak iż od ospy wolne były; na Rozalią zaś i Brygidę bardzo łaskawą pokazała się ta atrakcyjna choroba, tak dalece, że na pierwszej tylko trzy, na drugiej zaś cztery pokazały się krosty do rozeznania łatwe, a reszta wszystka ropą obfitą i długą supporacją wyszła.

Aby zaś ci, którzy medykami i biegłemi w tej dziedzinie nie są, nie mieli w tym jakiej wątpliwości, przykładem innym sławnych inokulatorów [„zaszczepiaczy” – osób, które szczepią] drugi raz znowu dnia ostatniego maja tymże dziewczętom okulizację uczyniono, ale ani im się rany jątrzyły, ani gorączki miały, ani krosty powystępowały i wkrótce doskonale zdrowe zostawały. Tymczasem inne pozbierano dzieci i tegoż samego dnia, to jest ostatniego maja przysposobiać poczęto do tejże operacji, tak jako i pierwsze.

Mariannę Piegłowską mającą lat 11, Grzegorza Zywiołę mającego lat 6, Agnieszkę Zywiołę mającą lat 5, Ignacego Majestat mającego lat 10 i Eleonorę Majestat mającą tal 4. Trzeci tedy raz dnia 4 czerwca pomienionym dzieciom uczyniono okulizację, z których jednak o Eleonorze pewności nie było, czyli miała naturalną ospę, albo nie. Dnia tedy 10 tegoż miesiąca wszczęła się gorączka, a 11 krosty powystępowały na wszystkie oprócz Eleonory, ta albowiem żadnej w sobie nie czuła odmiany i rany jej bez supporacji zagoiły się. Na Mariannie zaś pokazało się 300 krost, na Grzegorzu 9, na Agnieszce 140, na Ignacym 198. Wszystkie nie bawiąc po małej gorączce zupełnie ozdrowiały i przechadzały się tak po sieniach, jako i po ogrodzie; dnia zaś 19 tegoż miesiąca krosty usychać poczęły. Tym czasem po zwyczajnym do tego dzieła przysposobieniu dnia 10 czerwca czwarty raz uczyniono okulizację Apolonii Koroszewskiej 6 lat mającej, chociaż czyli już miała naturalną ospę pewności nie było. Ta podobnie jako i inne takież ani gorączki, ani krost nie mając, ani odmiany żadnej w sobie uczuwszy zupełnie zdrową została.

Na ostatku miesiąca lipca już wszystkie w doskonałym zdrowiu do domów swych powracały.

Oprócz wielu rzeczy, z których tym doświadczeniem pożytku i łacności okulizacji dochodzić można, dwie nade wszystko rzeczy widzieć przynależy:

1. Że przypadło w tenże czas powszechne krost wyrzucanie się, kiedy dzieci okulizowano, z tym jednak wszystkim szczęśliwy skutek okulizacja przynosi.

2. Że wkrótce potym gdy Marianna z Domu Macierzyńskiego na miejsce okulizacji oddana była, dwaj jej bracia u matki pozostali ciężko na ospę zachorowali, z których jeden w tej chorobie umarł, drugi ledwie wyzdrowiał i to z wielką trudnością, Marianna zaś z przyczyny okulizacji nie tylko zupełne odebrała zdrowie, ale nawet twarz jej w kształcie swoim żadnej nie odniosła skazy.

To wszystko dostatecznie opisali pomienieni medykowie w językach: polskim, francuskim, łacińskim. Świadkami zaś tego wszystkiego są medykowie i chirurgowie warszawscy w swojej sztuce biegli, którzy umyślnie do szpitala przychodząc na to wszystko własnemi oczyma zapatrywali się. Spodziewamy się więc, że Bóg dalej zaczętemu dziełu błogosławić będzie raczył i że przykłady tak sławne a pewne pobudzą rodziców, ażeby zapobiegając zdrowiu i życiu dziatek swych, tego się sposobu chwycili.

(Krakowskie Kointelligencye y Wiadomosci: Tak dla łatwieyszego Sposobu w Rządach publicznych, Handlu y Zywności, iako też Kunsztow y Nauk, podane: z pozwoleniem zwierzchnosci. 1769, No. 7, s. 49‒51)


Należy dodać, że wspomniani lekarze byli członkami jednej z warszawskich lóż masońskich („Wschód”) i szczepienia przeciwko ospie wykonywali bezpłatnie, a dla chorych dotkniętych tą chorobą urządzili ze składek masońskich szpital. Metryka Koronna (sygn. S 35, s. 47v) dodatkowo informuje nas, że 11 maja 1781 roku z kancelarii koronnej większej został wydany i opieczętowany „dyplom nobilitacyi i nadanie herbu urodzonemu Janowi Baptyście Czempińskiemu i jego sukcesorom obojej płci”. Szczęśliwym trafem dokument ten zachował się w oryginale w zasobie Archiwum Głównego Akt Dawnych. Z jego tekstu wynika, że Stanisław August podczas obrad sejmu rozbiorowego (1773‒1775) nadał szlachectwo lekarzowi Janowi Baptyście Czempińskiemu (1721‒1786), który był „człowiekiem w nauce lekarskiej biegłym i tęż naukę od lat czterdziestu w tym tu rezydencjonalnym mieście naszym chwalebnie i pożytecznie sprawującym, a przeto nam i Rzeczypospolitej zasługującym się”. Stosowny dokument wraz z rysunkiem herbu sporządzono w kancelarii koronnej w 1781 roku. Być może to właśnie praca nad szczepieniem przeciwko ospie i skuteczne jej rezultaty wprowadziły doktora Czempińskiego do stanu szlacheckiego.


Przywilej nobilitacyjny Stanisława Augusta, króla polskiego, dla Jana Baptysty Czempińskiego, lekarza warszawskiego i jego sukcesorów; Warszawa, 11.05.1781 r.


W imię Pańskie amen. Na wieczną rzeczy pamiątkę. My Stanisław August z Bożej Łaski król polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflantski, smoleński, siewierski i czerniechowski.

Wiadomo czyniemy wszystkim teraźniejszego i przyszłego wieku ludziom niniejszy list przywilyi [sic] nasz dyplomatyczny widzącym, czytającym, lub o nim słyszącym. Zwyczajną jest rządzących narodami monarchów maxymą sławić panowanie swoje nie tylko sprawiedliwością, ale też łaskami i dobrodziejstwy ludowi rządom swoim od Boga powierzonemu. Podobnym sposobem i my sobie postępując: sławę i ukontentowanie nasze w tym zakładamy sprawiedliwie podług praw, porządków i ustaw tej Rzeczypospolitej panować i każdemu stanowi skutki dobroci i łaskawości naszej okazywać. Między innemi tego do dowodami miło nam było tęż dobroć jawnie oświadczyć na sejmie extraordynaryjnym w roku 1773 zaczętym, a w roku 1775 pod konfederacją zakończonym, na którym gdy między innemi osobami mieliśmy i mamy przez WW senatorów i ministrów, tudzież UU posłów województw, ziem i powiatów zaleconego urodzonego Jana Baptystę Czempińskiego. Człowieka w nauce lekarskiej biegłego i tęż naukę od lat czterdziestu w tym tu rezydencjonalnym mieście naszym chwalebnie i pożytecznie sprawującego, a przeto nam i Rzeczypospolitej zasługującego się. Zważając więc tak prośby za nim wniesione, jako mając wzgląd na przełożoną jego zdatność do usług publicznych, za zgodą wszystkich stanów na tenże sejm extraordynaryjny zgromadzonych, za rzecz słuszną i sprawiedliwą uznaliśmy pomienionego urodzonego Jana Baptystę Czempińskiego z potomstwem jego w małżeństwie spłodzonym i które jeszcze spłodzić może, prerogatywą szlachectwa polskiego przyozdobić i udarować, jakoż niniejszym listem przywilejem naszym dyplomatycznym in virtute sejmowej uchwały przyozdobiamy i tegoż urodzonego Jana Baptystę Czempińskiego z potomstwem jego obojej płci za prawdziwego i niewątpliwego szlachcica Królestwa tego i Wielkiego Xięstwa Litewskiego tudzież Prowincji do nich należących ogłaszamy, kreujemy i stanowiemy, wszystkiemi wolnościami, uczestnictwem, przywilejami, prerogatywami, któremi się stan szlachecki Królestwa tego zaszczyca i zaszczycać powinien, pomienionemu urodzonemu Janowi Baptyście Czempińskiemu i potomkom jego zaszczycać się i onych używać podług przepisu konstytucji pozwalamy.

Żeby zaś dobroczynności naszej i Rzeczypospolitej trwała i wieczysta pamięć była, onemu i potomstwu jego herb, to jest lwa w posrzodku tarczy na dwóch nogach zadnich stojącego, a w przednich laur trzymającego, nad tarczą korona, z której trzy pióra strusie do góry wychodzą, jaki tu jest odmalowany, dla zaszczytu i używania wiecznemi czasy nie tylko nadajemy, ale i między herby polskiej szlachty i Wielkiego Księstwa Litewskiego policzamy. Którego to herbu jako zaszczytu szlachectwa swojego we wszystkich sprawowanych i odprawowanych, w czasie pokoju i wojny na tarczach, chorągwiach, malowaniach, domach, proporcach, grobach, pierścieniach i wszelkiej ruchomości domowej, tak jako inna szlachta Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego używają i zaszczycają się, używać i zaszczycać się wiecznemi czasy pozwalamy jemu i jego potomstwu obojej płci. Przykazujemy wszystkim i każdemu z osobna tak duchownym jako i świeckim Królestwa naszego stanom i osobom, do których to należy, aby pomienionego urodzonego Jana Baptystę Czempińskiego z potomstwem jego obojej płci wieczyście za prawdziwego szlachcica Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego tudzież Prowincji do nich należących niewątpliwie mieli, uznawali i szanowali oraz wszystkich praw, wolności, przywilejów, prerogatyw szlachcie rodowitej służących zażywać dopuścili i nie przeszkadzali dla łaski naszej królewskiej i pod karami w prawie przeciwko urągającym się i zelżywości czyniącym, albo stanowi szlacheckiemu ubliżającym, postanowieniami.

A dla większej wiary i świadectwa niniejszy list przywilyi nasz dyplomatyczny, po wykonanej przysiędze na wierność nam królowi i Rzeczypospolitej przed przewielebnym w Bogu kanclerzem wielkim koronnym, przez wyżej wyrażonego urodzonego Jana Baptystę Czempińskiego, ręką naszą podpisany, pieczęciami dyplomatyczną i Obojga Narodów stwierdzić i on z kancellaryi wydać rozkazaliśmy. W przytomności przewielebnych w Bogu Michała księcia Poniatowskiego płockiego, Feliksa Turskiego łuckiego, Stefana Giedroycia żmudzkiego, Franciszka Ossolińskiego kijowskiego, Gabriela Wodzińskiego smoleńskiego, biskupów; Jaśnie wielmożnego Antoniego księcia Lubomirskiego kasztelana krakowskiego, wielmożnych Szymona Dzierzbickiego łęczyckiego, Stanisława księcia Lubomirskiego kijowskiego, Andrzeja Moszczeńskiego inowrocławskiego, Augusta księcia Czartoryskiego ruskiego, Józefa Sołłohuba witebskiego, Bazylego Walickiego rawskiego, Józefa Hylzena mścisławskiego, Kaspra Rogalińskiego inflanckiego, Antoniego księcia Sułkowskiego gnieźnieńskiego wojewodów; Stanisława księcia Lubomirskiego marszałka wielkiego koronnego, przewielebnego w Bogu Antoniego Onufrego Okęckiego, biskupa poznańskiego i warszawskiego, koronnego, wielmożnych Aleksandra księcia Sapiehy litewskiego kanclerzów wielkich, Hiacynta Małachowskiego koronnego, Joachima Chreptowicza litewskiego podkanclerzych, Franciszka Rzewuskiego koronnego, Władysława Gurowskiego litewskiego marszałków nadwornych, Rocha Kossowskiego koronnego, Antoniego Tyzenhauza litewskiego podskarbich nadwornych; Tadeusza Lipskiego łęczyckiego, Tomasza Ostrowskiego czerskiego, Tomasza Aleksandrowicza podlaskiego, Tomasza Pruszaka gdańskiego, Franciszka Podoskiego mazowieckiego, Symeona Szydłowskiego żarnowskiego, Macieja Sobolewskiego warszawskiego, Józefa Oborskiego ciechanowskiego, Jacka Jezierskiego łukowskiego kasztelanów; urodzonych Michała Mniszcha sekretarza wielkiego Wielkiego Księstwa Litewskiego, Stanisława Małachowskiego referendarza koronnego; wielebnych Antoniego Aleksandrowicza koronnego, Józefa Kossakowskiego litewskiego duchownych, Adama Cieciszowskiego koronnego, Ignacego Potockiego litewskiego pisarzów wielkich, Jana Kickiego Koniuszego wielkiego koronnego; Stanisława Bielińskiego cześnika, Celestyna Czaplica łowczego, Kazimierza Rzewuskiego pisarza polnego koronnych, Fryderyka Brühla koronnego, Kazimierza księcia Sapiehy litewskiego generałów artylerii, Stanisława Krajewskiego, Ignacego Gomulińskiego instygatorów koronnych, Józefa Mierzejewskiego koronnego, Antoniego Dziekońskiego litewskiego strażników polnych, Ignacego Witosławskiego koronnego, Aleksandra Giedroycia litewskiego oboźnych polnych i innych wielu urzędników, dworzan i oficjalistów dworu naszego.

Dan w Warszawie dnia XI miesiąca maja Roku Pańskiego MDCLXXXI panowania naszego XVII roku

(-) Stanisław August Król

[zapiski kancelaryjne]

(-) Antoni Sikorski JKMci i pieczęci wielkiej koronnej sekretarz

Diploma nobilitacji i nadanie herbu urodzonemu Janowi Baptyście Czempińskiemu i jego sukcesorom obojej płci dane

(-) Jan Zarzycki JKMci i pieczęci wielkiej WXL sekretarz

Cancellariatu Illrmi Excllmi et Rndmi Domino Antonij Onuphrij de Okęcie Okęcki, episcopi posnaniensi et varsaviensi, supremi Regni cancellarij sigillatum est in actis.

Cancellariatu celsissimi ac excellentissimi Alexandri principis Sapieha, comitis in Bychow, Dąbrowa, Druja, Szkudy, Czercia, Różana, Dereczyn, Wysokie Litewskie etc, etc supremi Magni Ducatus Lituaniae cancellarij sigillatum est in actis.


(AGAD, Akta osób i rodzin, sygn. 28)

185 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page